W sytuacji gdy na wszystko brak pieniędzy, gdy coraz mniej ludzi odwiedza księgarnie, biblioteki, gdy coraz mniej jest osób "z pasją", udział, a zwłaszcza organizacja jakiejkolwiek imprezy jest pewnym "wydarzeniem". Do takich niewątpliwie należy "Festiwal Ludzi Pozytywnie Zakręconych" w Wieliczce. Już po raz szósty dwie panie Ola i Maria - nauczycielki Gimnazjum w Węgrzcach Wielkich zorganizowały tę piękną, ciekawą i bardzo inspirującą młodzież do nauki i pracy imprezę. Zgromadzenie za każdym razem wielu różnych, ciekawych ludzi i zespołów to niełatwe przedsięwzięcie. Wypada więc wyrazić podziw i uznanie dla pedagogów podwielickiego gimnazjum. Miło mi, że jako jedyna osoba uczestniczyłem we wszystkich dotychczasowych festiwalach. Tym razem wystąpiłem z programem "podróże sprzed lat" wzbogaconym filmem i licznymi pamiątkami. Ciepła, słoneczna pogoda sprawiła, że dopisała frekwencja. Cieszy liczny udział w imprezie dzieci i młodzieży. Szczególnym gościem mojej wystawy był dr Janusz Kamocki, znakomity polski etnograf i podróżnik.